Motyw wiecznie modny, ale nie dlatego go lubię, po prostu dobrze czuję się w towarzystwie róż, królowych kwiatów.
Naturalistycznie ukazane róże mają w sobie staroświecki urok, co nie ukrywam bardzo mi odpowiada. Uwielbiam pić kawę w mojej różanej filiżance, jakoś lepiej wtedy smakuje. Chowam skarby w pięknie przyozdobionych pudełeczkach i cieszę oko świeżo ściętymi kwiatami w wazonie.
Niektóre z tych przedmiotów, szkatułka na biżuterię, pudełeczka na drobiazgi i filiżanka mają dla mnie wartość sentymentalną, przypominają mi o osobach do których należały, lub od których je otrzymałam, dlatego jestem do nich bardzo przywiązana . Przestrzeń z nimi staje się romantyczna, kobieca i lekka a ja tak właśnie lubię...
Bobas ostatnio pochłania mnie bez reszty, więc taki krótki, kobiecy wpis jest jak najbardziej na miejscu, bo potrzebuję trochę oderwania się od rzeczywistości.