niedziela, 29 grudnia 2013

Przemijanie

Ciasto zjedzone, choinka igły gubi, Święta przeminęły szybko - za szybko. I mimo, że wszystko cudownie przygotowane, drzewko wystrojene, pierogi ulepione, to w moim odczuciu klimat trochę popsuła aura za oknem. Tak, śniegu mi było trzeba - choć za srogą zimą mi nie tęskno, trochę białego puszku mogłoby popruszyć.
 Ale magia tych dni i tak trwała, no bo co tam, że śniegu nie ma a sanki czekają... było rodzinnie, ciepło, był opłatek i kolędy, wymarzone prezenty pod choinką, wiele miłości i radości z samego Bożego Narodzenia. Dziadkowie przeszczęśliwi z pierwszych Świąt z wnukiem, zajmowali się malcem  z ogromną przyjemnością, my z kolei cieszyliśmy się z pierwszych Świąt we troje. Aż nie do wiary, że ta mała istotka w ubigłym roku była już z nami w moim brzuszku :)
Nie było tym razem co rocznych objazdów po całej, wielkiej rodzinie, robienia wszystkiego w biegu i haosu w domu, był za to spokój, leniuchowanie i spotkania z najbliższymi. I takie właśnie Święta mi pasują, aby można się tymi dniami cieszyć i celebrować je na swój sposób.


.














Czekam z niecierpliwością na nadchodzący nowy rok.
W tym zaszło w naszym życiu wiele zmian - największą i najbardziej zaskakującą jest posiadanie dziecka i spełanianie się w roli rodzica - czego cały czas się uczymy. Przed nami jeszcze wiele wyzwań ale jesteśmy gotowi i czekamy na kolejne kroki w rozwoju bobasa. O złych momentach nie chcę wspominać bo pragnę o nich zapomnieć i w nowy rok wejść z radością. Tak więc myślę pozytywnie i liczę na szczęśliwy, nadchodzący czas. Właściwie wszystko co dla mnie najważniejsze już mam - rodzinkę. Teraz czas na doskonalenie tego i spełnianie kolejnych marzeń, których nie brakuje.




No i liczę na to, że nadal będę miała czas i środki aby kontynuować zmiany mniejsze lub większe w mieszkanku, a plany już są. Wam tez tego życzę, oraz wielu inspiracji i chęci do działania, aby wasze cztery kąty były takie, jakie sobie tylko wymarzycie. Wiele pomyślności Wam życzę!

Natalia








3 komentarze:

  1. Śliczny post. Taki ciepły i rodzinny.
    Bobas słodki, ach kiedy moje były takie malutkie ?, czas pędzi bardzo.
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Grunt to optymizm. :-)
    Pozdrawiam noworocznie! Ola Sz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!! Spełnienia marzeń!!
    Czas leci rzeczywiście bardzo szybko, a mając dziecko ma się wrażenie, że jeszcze szybciej...Nasz Synek ma już ponad dwa latka, a jeszcze tak niedawno był niemowlaczkiem:-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń