piątek, 17 stycznia 2014

Gorsze matki

Dlaczego kobiety, które nie karmią dziecka piersią muszą się tłumaczyć przed innymi mamami, że tego nie robią?  Dlaczego mam się czuć z tego powodu gorszą matką, skoro nawet nie mogłam sama podjąć takiej decyjzi?

 Podczas pierwszych kilku chwil rozmowy między młodymi matkami zawsze pada to pytanie, karmisz piersia? I kiedy odpowiadam, że nie, a nie zdąże powiedzieć skąd taka dezycja to czuję na sobie ten gardzący wzrok innych kobiet, które miały tę cudowną szansę i zastanawiam się czy mam się wytłumaczyc czy poprostu nie brnąć w temat. Są oczywiście wspaniałe dziewczyny, które to rozumieją. Wiele mam tak jak ja marzyło o tym aby karmić dziecko naturalnie, ja nawet nie pomyślałam aby z tego z rezygnować z własnego wyboru ale niestety sytuacje są różne, zdarza się, że zdrowie nie pozwala ale tez czasami matki same z różnych przyczyn nie chcą tego robić, choć nie rozumiem dlaczego. Uważam jednak, że to sprawa każdej z nas i każda ma prawo do podjęcia swojej decycji. Zawsze będę twierdzić, że pokarm matki jest dla dziecka najlepszy i sądzę, że każda z nas chciałaby dać swojemu bobasowi to co najlepsze - ja również, ale w sytuacji kiedy nie ma wyjścia trzeba przejść na butelkę, żeby jakoś dziecko nakarmić.  Znam dziewczyny, które poświęcały się bez reszty i robiły wszystko co mogły aby podtrzymać laktację jak najdłużej i mimo ciężkiej walki karmiły piersią, za co je podziwiam. Znam tez takie, które karmią swoje dzieci już bardzo długo i szanuję je za chęci i wytrwałość i zazdraszczam takiej możliwości :)

Następne stwierdzenie, które działa na mnie jak płachta na byka - nie rodziłaś naturalnie, nie jesteś prawdziwą kobietą - nie wiesz co to prawdziwy poród. Serio? Jak w ogóle można tak pomyśleć? Czy osoby, które tak uważają znowu myślą, że rodzaj porodu same sobie dziewczyny wybierają? Zdarza się i tak, ale sądze, że większość tych poważnych operacji to jednak decyzja lekarzy, która ma na celu dobro matki i dziecka.

Nie wiem dlaczego ludzie tak reagują ale szczerze mówiąc nie wdaje się już w dyskusję z takimi osobami bo dla mnie takie myślenie jest poprostu nie do przyjęcia. Absolutnie nie czuję abym była gorszą matką. Wręcz przeciwnie, staram się budować więź z moim cudownym bobasem w inny sposób, bo nie tylko karmienie naturalne i poród daje takie możliwość.






15 komentarzy:

  1. Też nie rodziłam naturalnie, byłam skazana na cc - najpierw złe położenie, potem hipotrofia. A co do karmienia, to ja karmie piersią, choć w ciąży zarzekałam się, że to nie dla mnie, jednak nie potępiam tych co nie karmią, a raczej po cichu zazdroszczę, sama staram się nauczyć Zosię picia z butelki, ale idzie am to bardzo opornie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że jest sporo kobiet, któe tego nie potepiają, sama nie potępiam nawet jeżeli ktoś może to robić a rezygnuje. Spotkałam kilka osób, które źle zareagowały dlatego musiałam się wyżalić;) a Zosia na pewno się nauczy butelko, pewnie potrzebuje czasu, w końcu jest przywiązana do piersi. Zyczę Wam powodzenia!

      Usuń
  2. Janek jest przesłodki! ;-) Również zgadzam sie z tobą w 100% z tym że nie zawsze możemy wybrać to co najlepsze dla naszego dziecka! po mimo iż bardzo bysmy chciały, Ja karmiłam piersią synka bo mogłam ,ale wiem że wiele mam po mimo tego że bardzo by chciały to nie mogły i trzeba to zrozumieć .Nie zawsze życie pozwala nam robić to co chcemy , ale przecież z tego powodu nie można nazwać cię gorszą matka ,przecież robisz wszystko to co najlepsze dla twojego dziecka! Podzwiam cię za to że przez chorobę nie mogłaąs być z synem w pierwszych dniach jego życia , Jesteś dla mnie IDEALNĄ MAMĄ !:) Powiedziałabym że nawet Mamą NA MEDAL!!! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. A no kobietki tak to już jest straszne są te spojrzenia i że się wyrażę prymitywne komentarze kobiet które zadzierają nosa bo ona rodziła naturalnie i karmi piersią ten brak zrozumienia dla drugiej osoby denerwuje ale nie ma co się tym przejmować brak zrozumienia i tolerancji
    nigdy nie zniknie...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy Jula miała 2 miesiące, złapałam zapalenie piersi- 4 dni z temperaturą 40 ' (jedyny lek który mogłam brać to apap), przez ponad tydzień piersi były jak z kamienia,mocno obolałe, mleko zważone... Ale płacząc z bólu, do utraty ostatnich sił walczyłam by móc małą nakarmić i nie stracic mleka- inaczej chyba płakałabym do teraz. Załamałabym się całkowicie...
    Trzeba mieć naprawdę silną osobowość, aby tak dzielnie pogodzić się z tym że nawet sama nie mogłaś zadecydować o tym czy będziesz karmić czy nie... Ot i to jest dowód, że NIE JESTEŚ w żadnym stopniu gorszą matką. Podołałaś dzielnie temu co Was spotkało i miej w nosie uwagi innych -nieoświeconych ;-p //AniaK

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja 2 dzieci urodziła się przez cc i jestem wdzięczna za taką decyzje bo mogło to się źle skończyć dla mnie a tak jestem szczęśliwą mama wspaniałych zdrowych dzieci. Mimo iż nie wiem co to poród naturalny nie czuje się gorsza choć niektórzy tak myślą i często spotykam się z opiniami negatywnymi ale dla mnie ważne są dzieci i to iż mogę je wychowywać. pozdrawiam i= śliczną mamę i Jasia, Jesteście cudowni

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie rozumiem tego ogromu ludzi, którzy wzbudzają w nas wyrzuty sumienia i wprowadzają w zakłopotanie... Dziś jest nagonka na karmienie piersią, a 20 - 30 lat temu, żadna mama nie chciała karmić, bo wtedy czuła się kobietą wyzwoloną, ale to zazwyczaj one patrzą na nas z pogardą. Ja rodziłam naturalnie, ale groza, ktorą przeżyłam czekając na pierwszy krzyk Helenki (była trzykrotnie owinięta pępowiną) wyryła we mnie ogromny lęk przed kolejnym porodem. Wiem, że taki lęk może być wskazaniem do CC, ale widząc kobiety, które ogromnie cierpiały, po tej powaznej operacji, nie wiem jakbym zdecydowała. Głowa do góry kochana!! Co nas nie zabije to nas wzmocni. Gwarantuję Ci, że jesteśmy najlepszymi mamami dla naszych dzieci, bo któż je tak bardzo kocha jeśli nie my??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, kiedys karmienie nie było tak ważne dla kobiet, najbardziej śmieszą mnie kobiety, które karmią i twierdzą ze bo to jest trendy i tak trzeba!

      Usuń
  7. bardzo fajnie napisalas. Podzielam Twoje zdanie i tez nie uwazam by karmienie czy nie karmienie piersia i sposob w jaki dziwcko przyszlo na swiat bylo miara matczynej milosci. Nie tlumacz się. Nie ma komu :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Nataluś rozmawiałyśmy o tym wiele razy, ani Ja ani Ty nie karmiłyśmy piersią, nie dlatego, że ńie chciałyśmy tylko z powodu mnóstwa problemów po porodzie...Matki, które uważają, że jeżeli nie rodziłaś naturalnie, albo jeżeli nie karmiłaś naturalnie oznacza, że nie kochasz swojego dziecka tak mocno jak one...BRednia!!!!!!!i takie osoby od razu należy sprowadzać do parteru!!!!nie mają prawa komentować. To jest Nasz wybór, to są nasze dzieci.a nie widzę, żeby Stasiu albo Janek ucierpieli w jakikolwiek sposób bo nie byli karmieni piersią;))))są cudowni, szczęśliwi i ZDROWI!!!!!a to jest najważniejsze!!!!a przede wszystkim jesteśmy szczęśliwymi, spełnionymi mamami!!!!!jak jeszcze ktoś będzie miał wątpliwości to zapraszam do siebie:)udowodnie, że w niczym nie jestem gorszą mamą od tych które rodziły naturalnie, albo karmiły piersią.Natalia poprostu brak im przede wszystkim ogłady i wyczucia sytuacji. Jesteś cudowną mamą, a przede wszystkim wspaniałym człowiekiem i cieszę się bardzo, że mam możliwość być blisko Ciebie i Janka:))))buziaki.Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje Aniu :) uważam tak samo, nasze dzieci są zdrowe i szczęśliwe a miłośći i całą resztę zapewniamy im przez cały czas!

      Usuń
  9. Coraz bardziej denerwuje mnie prostactwo innych i osądzanie sytuacji ,na które kobieta nie miała wpływu, na jej niekorzyść! ;/
    Nie przejmuj się buractwem tych, co spoglądają "z wysoka" dlatego, że rodziły i karmiły naturalnie a Ty nie miałaś takiej możliwości. JESTEŚ CUDOWNĄ, MĄDRĄ I FANTASTYCZNĄ MATKĄ i inne mogą tylko brać z Ciebie przykład!
    Ucałowania, także dla Dzidziolka! :**** Ola Sz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Miło się czyta takie pozytywne słowa!

      Usuń
  10. Natalko, ja również spotykam się z takimi pytaniami jak o karmienie piersią i odpowiadam że nie karmię od razu czuje na sobie dziwne spojrzenia-tak jakby na świecie byla tylko jedna metoda!Nie czuje się gorszą mamą bo karmię z butelki a czułość i miłości powiedziałabym że mój Synek ma aż nadto! Skończyłam się już przejmować tymi głupimi uwagami i nie tłumacze się juz w ogóle. Nie przejmuj się tymi opiniami jesteśmy wspaniałymi mamami :-)
    Uściski dla Was i do zobaczenia w środe :-*
    Natalia Socha

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie daj sobie wmówić, że jesteś matką "drugiej kategorii". Jesteś najlepszą matką jaką możesz być dla swojego dziecka. I koniec dyskusji :) p.s. zdjecia Janka przepiękne.
    nala

    OdpowiedzUsuń