piątek, 22 listopada 2013

Dobrej nocy

Gdy nadchodzi  wieczór, kąpiel to jedna z ulubionych chwil Janka w ciągu dnia. Od samego początku bardzo lubi wodę. Tym bardziej teraz, kiedy można popluskać tatę, ścianę i wszystko co znajduje się do okoła wanienki (ponieważ kąpiel nadal odbywa się w salonie). Jest to też zajęcie należące głównie do taty, ponieważ po jego powrocie z pracy do kąpieli zostaje niestety niewiele czasu na zabawę i przytulasy tak więc kąpiel to zawsze chwile, które tatuch poświęca bobasowi - oczywiście mama wiernie towarzyszy i pomaga. Czasami zabieram szkraba do łazienki i funduję mu kąpiel ze mną w wannie pełnej wody - ma to być przygotowanie do wyjścia na basen, na który nie możemy się zebrać i pojechać. Oprócz kąpieli jest to świetny sposób do budowania więzi z dzieckiem no i świetna zabawa dla szkraba. Po kąpieli przychodzi czas na karmienie i utulenie do snu, włączamy pozytywkę w pokoiku i po buziakach i chwili wieczornych pieszczoch odkładamy do łóżeczka. Janek zasypia sam, choć czasem żałuję, że nie potrzebuje mojej bliskości przy zasypianiu. Uwielbiam ten widok gdy jego powieki stają się coraz cięższe i bobas odpływa do krainy snów. Te chwile są tak cenne, staram się zapamiętać każdą z nich.







O poranku gdy słyszkę ogłosy dochodzące z jego pokoiku, zakradam się po cichu, uśmiecham się zerkając do kołyski i dostaję zastrzyk energii na nadchodzący dzień. Uśmiech! Zabieram na rączki, tulę i całuje i wykradam do sypialni. Leniuchujemy jeszcze troszkę razem, bawimy się i przutulamy. Aż ma się ochotę nie wychodzić z łóżka!








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz