Po tych zmianach poprosił mnie abym na jakiś czas przestała przemalowywać i przestawiać w mieszkaniu, po czym ja w chwili słabości, zachwycona widokiem nowego oświetlenia przytaknełam na jego prośbę. A, że muszę coś robić w wolnym czasie, szczególnie wieczorami, wymyśliłam, że zrobię dla siebie spinkę, taką którą poszukiwałam już od dawna. Wyjęłam moje pudełko różności z szafy i stworzyłam swoją, koronkową kokardę. Jak mi się spodobało! Od razu głowa była pełna pomysłów! Następnego dnia odwiedziałam zaprzyjaźnioną pasmanterię, zakupiłam koronki, wstążeczki i kolaraliki i zaczełąm tworzyć. Pokochałam to zajęcie i podoba mi się coraz bardziej, dlatego postanowiłam zrobić większy zestaw spinek i gumek i sprawdzić czy komuś spodobają się tak jak mi, i czy Wy i Wasze córki będą je nosić. Rękodzieła pięknego do okoła teraz całe mnóstwo, wiem, ale ja z przyjemnością zrobię więcej ozdób jeżeli tylko komuś się moje małe robóki ręczne spodobają ;) Szykuję jeszcze tylko odpowiednie etykietki i niebawem planuję ruszyć z dzieleniem się z Wami tymi drobiazgami. Co Wy na to?
czwartek, 13 lutego 2014
Z miłości do tworzenia
To, że w mieszkaniu ciągle coś zmieniam czytając bloga już pewnie zauważyliście. Ostatnio nasza sypialnia nabrała w końcu nowego, ładniejszego wyglądu. K. podczas wieszania żyrandola miał ochotę wyrzucić mnie razem z nim przez balkon, do czego przyznał się bez problemu - dobrze, że byliśmy wtedy z Jankiem na spacerze :P (dodam tylko, że z powodu wysokiego wzrostu ciągle uderza w niego głową, dlatego nie jest z niego zadowolony).
Po tych zmianach poprosił mnie abym na jakiś czas przestała przemalowywać i przestawiać w mieszkaniu, po czym ja w chwili słabości, zachwycona widokiem nowego oświetlenia przytaknełam na jego prośbę. A, że muszę coś robić w wolnym czasie, szczególnie wieczorami, wymyśliłam, że zrobię dla siebie spinkę, taką którą poszukiwałam już od dawna. Wyjęłam moje pudełko różności z szafy i stworzyłam swoją, koronkową kokardę. Jak mi się spodobało! Od razu głowa była pełna pomysłów! Następnego dnia odwiedziałam zaprzyjaźnioną pasmanterię, zakupiłam koronki, wstążeczki i kolaraliki i zaczełąm tworzyć. Pokochałam to zajęcie i podoba mi się coraz bardziej, dlatego postanowiłam zrobić większy zestaw spinek i gumek i sprawdzić czy komuś spodobają się tak jak mi, i czy Wy i Wasze córki będą je nosić. Rękodzieła pięknego do okoła teraz całe mnóstwo, wiem, ale ja z przyjemnością zrobię więcej ozdób jeżeli tylko komuś się moje małe robóki ręczne spodobają ;) Szykuję jeszcze tylko odpowiednie etykietki i niebawem planuję ruszyć z dzieleniem się z Wami tymi drobiazgami. Co Wy na to?
Po tych zmianach poprosił mnie abym na jakiś czas przestała przemalowywać i przestawiać w mieszkaniu, po czym ja w chwili słabości, zachwycona widokiem nowego oświetlenia przytaknełam na jego prośbę. A, że muszę coś robić w wolnym czasie, szczególnie wieczorami, wymyśliłam, że zrobię dla siebie spinkę, taką którą poszukiwałam już od dawna. Wyjęłam moje pudełko różności z szafy i stworzyłam swoją, koronkową kokardę. Jak mi się spodobało! Od razu głowa była pełna pomysłów! Następnego dnia odwiedziałam zaprzyjaźnioną pasmanterię, zakupiłam koronki, wstążeczki i kolaraliki i zaczełąm tworzyć. Pokochałam to zajęcie i podoba mi się coraz bardziej, dlatego postanowiłam zrobić większy zestaw spinek i gumek i sprawdzić czy komuś spodobają się tak jak mi, i czy Wy i Wasze córki będą je nosić. Rękodzieła pięknego do okoła teraz całe mnóstwo, wiem, ale ja z przyjemnością zrobię więcej ozdób jeżeli tylko komuś się moje małe robóki ręczne spodobają ;) Szykuję jeszcze tylko odpowiednie etykietki i niebawem planuję ruszyć z dzieleniem się z Wami tymi drobiazgami. Co Wy na to?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kochana czekam z niecierpliwością na te cuda<3 juz nie mogę się doczekać ich na włosach Kseni!:)
OdpowiedzUsuńPiękne! Już wiem, że na pewno kupię :D
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie ! Ja jestem chętna i pierwsza zaklepuję kolejkę <3 <3
OdpowiedzUsuńPiękne są te ozdoby... o mamo! Jakie piękne!
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy od dawna żałuję, że nie mam długich włosów. :-)
OdpowiedzUsuńOla Sz.
Cudne są.
OdpowiedzUsuńMasz kolejną chętną:)
Piękne... najbardziej podobają mi się te koronkowe, cudowne są... myślę, że my też będziemy stałymi klientkami :)
OdpowiedzUsuńPiękne. następna chętna :)
OdpowiedzUsuńPiękne :) Martynka na pewno nie pogardzi jak już jej włoski trochę urosną :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie maleńkie cudeńka handmade. Zapraszam z rewizytą do siebie na pompony tiulowe.
OdpowiedzUsuńhttp://mysweetdreaminghome.blogspot.com/
Czekam na nie!!!:-)))
OdpowiedzUsuń