Zależało mi na jaśniejszych barwach, dlatego czekoladę zstąpiłam, pięknym kawowym aromatem. Żyrandol uchroniłam przed wyrzuceniem na śmietnik. Pobielony i z dodatkiem kryształków, zdobi teraz przyjemnie wnętrze, tworząc coś, co w końcu przypomina upragnioną i stylową przestrzeń.
Niebawem mam nadzieję pojawi się więcej zdjęć na ścianach, rozmyślam tylko o odpowiednim dla nich miejscu i zagospodarowaniu pustej ściany, to chyba będzie dobre miejsce na domową galerię, biorąc pod uwagę fakt, że stale coś przestawiam :)
Jako, że jesień w końcu zawitała, mam nadzieję na więcej mojej obecności w wirtualnym świecie!
Przed zmianami było tak:
moje kolory! przytulne, kojące... gratuluję zmiany!
OdpowiedzUsuń;)
Usuńpięknie..tak przytulnie..
OdpowiedzUsuńa z jakiej firmy farbę miałaś i jaki to dokładnie kolor?jeśli pamiętasz oczywiście:-* U ciebie zawsze tak urokliwie..lubię twojego bloga i..czekam na więcej:-* buziaki
Mariola
Snieżka, kolor - kawowy aromat :) :*
UsuńWyszło bardzo przytulnie! Delikatne kolory - kojące :)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie!:)) Bardzo klimatycznie, delikatnie, zdecydowanie tak jak lubię:)) Przesyłam wór uścisków!:))
OdpowiedzUsuńOdsyłam taki sam wór :*
UsuńHej, śliczne lampy w tym salonie. bardzo mi sie podobają. Sama mam w domu nowoczesne oświetlenie salonu ale uwielbiam takie starsze klimaty - są bardzo przytulne i robię fantastyczny klimat w domu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWOW ;-) ŚWIETNA ZMIANA I TO KRZESŁO <3 MI SIĘ MARZY FOTEL BUJANY ;D
OdpowiedzUsuń